SHAKESPEARE

CZYŻ BY KTOŚ Z PAŃSTWA BYŁ ZASKOCZONY?
SKĄD W ŚRÓD TYCH KILKU, TYPOWO SPORTOWYCH ZAINTERESOWAŃ, ZNALAZŁ SIĘ WILLIAM SHAKESPEARE?
ŻYCIE LUBI ZASKAKIWAĆ, INACZEJ BYŁOBY NUDNE I MONOTONNE. 
OD ZAWSZE INTERESOWAŁEM SIĘ TEATREM I LITERATURĄ, CHOCIAŻ  NIE CZĘSTO GOŚCIŁEM NA WIDOWNI. BYŁEM WIERNYM WIDZEM PONIEDZIAŁKOWYCH SPEKTAKLI TEATRALNYCH W TVP. PIERWSZY RAZ ZETKNĄŁEM SIĘ Z TYM MIEJSCEM W CZASACH LICEALNYCH (I LO W ŚWIDNICY). BYŁ TO TEATR POLSKI WE WROCŁAWIU. W TAMTYM CZASIE  NIE POZWOLIŁEM SOBIE NA PODDANIE SIĘ MAGII TEGO MIEJSCA. 
ZIARNO JEDNAK ZOSTAŁO ZASIANE. MIMO TO DŁUGO TRZEBA BYŁO CZEKAĆ NIM WYDAŁO PLON.
JEDNĄ Z LICEALNYCH LEKTUR,  KTÓRĄ NALEŻAŁO PRZECZYTAĆ BYŁ "MAKBET". ZE WSTYDEM PRZYZNAJĘ, ŻE NIE PRZEBRNĄŁEM W CAŁOŚCI PRZEZ TĘ POZYCJĘ. WTEDY NIE DAŁEM POECIE SZANSY, BY MÓGŁ DO MNIE TRAFIĆ. WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE JEST ZA TRUDNY, ŻE NIE JESTEM JEGO GODNY, NAWET JAKO CZYTELNIK. PO CO WIĘC WPĘDZAĆ SIĘ W ZADUMĘ, KIEDY ŻYCIE CZEKA.
NA STRONIE O MNIE NAPISAŁEM, ŻE WSZYSTKO CO PIĘKNE W MOIM ŻYCIU MA ZWIĄZEK Z GÓRAMI. I OTO KOLEJNY DOWÓD NA PRAWDZIWOŚĆ TYCH SŁÓW.
WIELE PIASKU PRZESYPAŁO SIĘ W KLEPSYDRZE MOJEGO ŻYCIA, GDY JUŻ JAKO DOROSŁY - BARDZO DOROSŁY MĘŻCZYZNA, SPOTKAŁEM NA SWOJEJ DRODZE AKTORA TEATRU DRAMATYCZNEGO W WAŁBRZYCHU - PIOTRA KONDRATA. ZAPROPONOWAŁ MI, BYM ZADBAŁ NAD JEGO BEZPIECZEŃSTWEM OD STRONY ALPINISTYCZNEJ (PORĘCZÓWKI), PRZY GRANYM PRZEZ NIEGO MONOLOGU HAMLETA W RUINACH DOMU GETTEGO W ŚWIEBODZICACH.
I STAŁO SIĘ!
HAMLET MÓWIŁ DO MNIE PATRZĄC PROSTO W OCZY.
POWTÓRZYLIŚMY TO JESZCZE DWUKROTNIE.  ZA KAŻDYM RAZEM STAWAŁEM SIĘ CORAZ BLIŻSZY KSIĘCIU DUŃSKIEMU, A ON MNIE.
KILKAKROTNIE PRZECZYTAŁEM HAMLETA, OBEJRZAŁEM WSZYSTKIE EKRANIZACJE PO TO, BY CHOĆ TROCHĘ ZBLIŻYĆ SIĘ DO SHAKESPEARE'A.
OKAZAŁO SIĘ, ŻE STYL, NIE DOŚĆ ŻE WCALE NIE TRUDNY, TO JESZCZE IDEALNIE PASUJE DO MNIE. PRZESZEDŁEM PRZEZ CAŁĄ TWÓRCZOŚĆ POETY, POPRZEZ KSIĄŻKI, FILMY I SPEKTAKLE TEATRALNE. DALEJ TO JUŻ STUDIOWANIE BIOGRAFII.
JEŚLI KTOŚ Z PAŃSTWA NADAL MA JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI CO DO MOJEJ FASCYNACJI SHAKESPEARE'M, TO MOŻE TO WAS PRZEKONA?
JAK MYŚLICIE, CO CZYTAŁ GEORGE LEIGH MALLORY, KIEDY WSPÓLNIE Z GRAHAMEM IRVINGIEM W CZERWCU 1924 r ATAKOWALI EVEREST? NIECH TO PYTANIE POZOSTANIE RETORYCZNYM.
"...DAJ MI CZŁOWIEKA. NIE BĘDĄCEGO ŻĄDZ SWYCH NIEWOLNIKIEM..."
{HAMLET}
BĘDĄC W ODWIEDZINACH U MOICH DWÓCH WSPANIAŁYCH CÓREK W BIRMINGHAM, NIE MOGŁEM NIE BYĆ W STRADFORDZIE UPON AVON.
ANIU I IWONKO BARDZO WAM DZIĘKUJE ZA TĄ WYCIECZKĘ.
JULIO, TOBIE RÓWNIEŻ WIELKIE PODZIĘKOWANIA.
POZOSTAŁO MI JEDYNIE STANĄĆ NA DESKACH SCENICZNYCH THE ROSE I GLOBE THEATRE W LONDYNIE. MOŻE KIEDYŚ?

STRADFORD UPON AVON



JA I HAMLET

ZNAKOMICIE ZACHOWANE BUDYNKI Z EPOKI



DOM RODZINNY POETY





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz